poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Powiedz tak! - Anna Szafrańska




"Nie wszystkie rzeczy są tak nietrwałe, jak na pierwszy rzut oka wyglądają"
    

Stefania Trocka to młoda kobieta, której życie nie oszczędziło atrakcji. Gdy ją poznajemy ma dwadzieścia sześć lat. Już w młodym wieku straciła matkę i ojca. Choć to drugie to tak nie do końca. Odszedł, zostawił ją gdy miała 16 lat, ale nie było to jego ostatnie słowo. W końcu zdecydowała się na przeprowadzkę do Drzewicy, gdzie miała rozpocząć wszystko od nowa. Jednak i tu spotkało ją wiele... Trochę dobrych i trochę mniej przyjemnych sytuacji. 

Stefania była z Michałem, ideałem faceta, o którym marzą kobiety. Czuły, troskliwy, kochający, a to jak zajmuje się córką jest naprawdę poruszające. Jego jedyną wadą była jego rodzina, która nienawidziła Stefy i nie omieszkała na każdym kroku jej o tym przypomnieć.
Tak naprawdę problemy zaczęły się w momencie zaręczyn, a dokładniej w dniu przyjęcia. Dodatkowo mała Mela zaczęła mówić do Stefy "mamo"i to z największym uczuciem jakie może temu towarzyszyć. Stefcia pokochała tą małą istotkę miłością bezgraniczną i choć czasem swoimi wybrykami ten śliczny aniołek przyprawiał ją o zawał, nigdy nie przestała jej kochać, tak samo zresztą jak jej ojca. Marzyła o stworzeniu kochającej się rodziny i prawdziwego domu.

Wielką przeciwniczką i "mąciwodą" całej tej sielanki była Gośka, siostra Michała, która nigdy nie wykazywała ani grama sympatii w stosunku do Stefy. Jednak jak się okazało, był to niestety tylko wierzchołek góry lodowej, a ogromem nienawiści, który krył się pod wodą byli rodzice Michała... I Klara - jego była... A czego ta kobieta mogła od nich chcieć, po tym jak dobrowolnie zrzekła się praw do córki? Zazdrość - to było uczucie, które nią kierowało. Taki trochę pies ogrodnika z tej Klary był.

Stefanie czekała nie mała przeprawa. Biorąc pod uwagę jej charakter było to jeszcze trudniejsze. Odniosłam wrażenie, że brakuje jej wiary w siebie, wiary w uczucie, które łączyło ją z Michałem i Melą. Z jednej strony wydawała się być bardzo przekonana o tym czego pragnie od życia, z drugiej ciągle sama popadała w wątpliwości. Jednak im dalej zagłębić się w jej historię, można się przekonać, iż jest to bardzo powierzchowna ocena. Czekało ją wiele trudnych decyzji czym niejednokrotnie mi zaimponowała. Nie tyle odwagą ale swoim podejściem i poświęceniem a także uporem. Myślicie, że podoła wyzwaniu i pokona wstrętne uczucie jakim darzyli ją bliscy jej ukochanego? Czy dojdzie do ślubu? Czy stworzą wymarzone gniazdko dla ich trójki? A może w ich życiu pojawi się ktoś jeszcze ?

Książka, pomimo swoich rozmiarów ( ponad 500 stron ! ) jest rewelacyjna! Czyta się bardzo szybko, a perypetie, problemy i radości jakie spotykają Michała i Stefanię często dotyczą nas wszystkich, przez co wydają się być bardzo prawdziwe i bliskie naszym sercom.   Szczerze mogę polecić!

Legimi 😊

 Legimi - znacie? Korzystacie? 😁 Ja owszem 😊😉 Dla tych, którzy są jeszcze niezdecydowani - lub dla tych którzy jeszcze nie wiedzą - możec...