sobota, 2 lutego 2019

Za zamkniętymi drzwiami - B.A. Paris

" (...) nic nie pozbawia nas sił równie skutecznie jak strach "



Grace Harrington to dojrzała kobieta z ułożonym i zaplanowanym życiem. Nie, nie z wymarzonym facetem, a z młodszą siostrą z zespołem downa. Obie były ze sobą bardzo zżyte. Millie mieszkała w szkole specjalnej z internatem. Miała świetną opiekę i bardzo dobre warunki. Po ukończeniu osiemnastego roku życia miała zamieszkać razem z Grace, chociaż ta nie wiedziała jeszcze jak pogodzi to ze swoją pracą, a nie wyobrażała sobie by coś mogło pójść nie tak.

Pewnego dnia poznaje Jacka. Zabójczo przystojnego i obrzydliwie bogatego prawnika, dodatkowo cały savoir-vivre miał opanowany do perfekcji. Tak, to dobre słowo. Był perfekcjonistą w każdej sferze życia i w taki też sposób owinął sobie wokół paluszka starszą z sióstr. Kilka randek później planowali już ślub i wspólne życie.
Dla Grace zmieniło się ono całkowicie. Początkowo było jak w bajce, albo jak w bańce, która pękła już w dniu ślubu, a ściślej ujmując tuż po, w noc poślubną...

Jack Angel, choć z aniołem nie miał nic wspólnego tak właśnie się nazywał. Gdy już zdobył to czego pragnął - Grace i Millie, nie zwlekając zbyt długo, pokazał swoje prawdziwe oblicze, zrównując jednocześnie z gruntem wszystkie marzenia nowej żony. Miesiąc miodowy trwał zaledwie dwa tygodnie. Były to okrutnie długie dni i noce. Grace próbowała, oj wiele razy próbowała zwiać, uciec, czmychnąć, wołać o pomoc. Wszystko na nic. On zawsze by o krok przed nią. Podróż poślubna była tylko przystawką przed całym wielkim spektaklem jaki czekał na nich po powrocie. Jack intensywnie umacniał swoją wybrankę w przekonaniu, że to jeszcze nic takiego i nie tylko może ale własnie będzie jeszcze gorzej. Biedna nie do końca rozumiała jak bardzo złowieszcze zamiary miał jej mąż. O tym wszystkim dowie się przekraczając próg swojego nowego, wielkiego domu, gdzie przyjdzie jej mieszkać za nie jednymi, a wieloma zamkniętymi drzwiami.

Czego tak naprawdę pragnął Jack? Do czego okazał się być zdolny? Jaki dramat rozgrywał się w pięknym domu na uboczu? Czy Grace zdołała uwolnić się ze swojego "idealnego" życia? Jaką rolę w tym przedstawieniu odegrała jej młodsza siostra Millie?

Książka dla ludzi o mocnych nerwach. Przerażająca historia, trzymająca przez cały czas w napięciu. Gdy musiałam ją na chwilę odłożyć, moje myśli nadal kręciły się wokół Grace i tego co ją spotkało. A gdyby tak głębiej zastanowić się nad sensem tej historii i zadać sobie pytanie jak ślepi mogą być rodzina, przyjaciele czy znajomi? A może my sami udajemy, że niczego nie widzimy?
Myślę, że tak naprawdę podobnych dramatów, może nie aż tak bardzo tragicznych ale jednak rozgrywających się tuż obok nas, jest mnóstwo. Jest tylko jeden problem - wszystkie dzieją się za zamkniętymi drzwiami.

Polecam!

piątek, 1 lutego 2019

Tik-tak, Tik-tak!

Ile czasu dziennie spędzacie na czytaniu? Ja o wiele za mało 😁



#małoczasu #więcejksiążek #zazamknietymidrzwiami #baparis #czytajmyksiazki #wartoprzeczytac #bookstagram

środa, 30 stycznia 2019

Zapowiedzi! 😁📣📣

Zapowiedzi! 📣📣Słyszeliście już co tu się szykuje? Nie? Otóż tak, w lutym dostępna będzie nowa książka znakomitego duetu Magdaleny Witkiewicz i Stefana Dardy. To nie pomyłka 😁 specjalistka od szczęśliwych zakończeń i mistrz polskiej grozy, to trzeba przeczytać! 😬😁
Myślicie że dali radę,? 🤔😊



Przesyłam krótki opis od wydawcy : ⤵️⤵️⤵️⤵️

 Małżeństwo Moniki i Macieja przechodzi głęboki kryzys.

Oboje łudzą się, że tajemniczy prezent: urlop w leśnym pensjonacie, z dala od ludzi i cywilizacji, może jeszcze wszystko uratować. Początkowo ulegają romantycznym chwilom, jednak nagły wyjazd Macieja budzi demony przeszłości. Łukasz, przystojny syn właściciela, do złudzenia przypomina Monice jej byłego narzeczonego. Czy to tylko przypadkowe podobieństwo?

Wyjazd, który miał ratować związek, okazuje się początkiem trudnych do wyjaśnienia i niepokojących zdarzeń. Nic nie jest oczywiste, bohaterowie głęboko skrywają tajemnice, a na światło dzienne wypływają przerażające wspomnienia o krwawych zbrodniach sprzed lat.

Kim tak naprawdę jest Łukasz? Czy małżeństwo Moniki i Maćka przetrwa próbę sił? I jaką rolę pełni dziewczynka ze starej wyblakłej fotografii?

#zapowiedzi #luty #wydawnictwofilia #magdalenawitkiewicz #stefandarda #czytajmyksiazki #wartoprzeczytac #empik

Moralność pani Piontek - Magdalena Witkiewicz


" ... o piątej rano każdy normalny człowiek śpi. Chyba, że czyta książkę. "



Gertruda Poniatowska, z domu Piontek, zwana pieszczotliwie przez męża Trudzią, to nie byle kto. Osobistość ta, to ciężki orzech do zgryzienia dla najbliższych. Charakterna, nieustępliwa, apodyktyczna a zarazem wyrachowana i bardzo elegancka. Dążenie do upragnionego celu miała we krwi, albo w genach. Jak kto woli :)
Zawsze mówiła swoim mężczyznom, co mają robić a czego nie wypada.
Mało to mężów pod pantoflem siedzi ? Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że oprócz mężusia był jeszcze synuś, a owy synuś był już dobrze po trzydziestce i nadal mieszkał z rodzicami.

Gucio, czyli Augustyn przez całe życie starał się robić wszystko na przekór mamusi. Na swój sposób oczywiście, by rodzicielki nie obrazić przypadkowo.
Począwszy od kolegi ze szkolnej ławki Cyryla, zwanego przez ową mamusię Przebrzydłym, a skończywszy na wyborze specjalizacji, gdzie można powiedzieć, że Gertruda odniosła połowiczny ale jednak sukces. Na szczęście Augustyn zdążył się ocknąć i przy okazji dorosnąć do decyzji o wyprowadzce. Wynajął mieszkanie i co się okazało? Nie mieszkał sam a z dziewczyną. Tego Trudzia przełknąć nie mogła. Jej syn zamieszkał z "lafiryndą". To jednak nie wszystko. Kto komu zawróci w głowie? Jakie tajemnice wyjdą na jaw? I co z tą moralnością pani Piontek?

Muszę się przyznać, że nie przepadam za książkami o królach, królestwach i takich tam. Po pierwszych zdaniach, gdy ujrzałam imiona i nazwiska bohaterów, pomyślałam: "No nie! Romuald Poniatowski ? Augustyn Poniatowski? Co ja czytam... " Nie dajcie się zwieść. Książka jest naprawdę świetna.

Jeżeli szukacie lektury przy której się odprężycie, zrelaksujecie a nawet pośmiejecie to jest to idealna pozycja! Duża dawka humoru, epizody miłosne i ciekawość dalszych wydarzeń nie pozwolą Wam odłożyć tej książki dopóki nie doczytacie ostatniej strony.

Szczerze polecam!

Legimi 😊

 Legimi - znacie? Korzystacie? 😁 Ja owszem 😊😉 Dla tych, którzy są jeszcze niezdecydowani - lub dla tych którzy jeszcze nie wiedzą - możec...