" W moim umyśle jest jednak mrok, który się nie rozprasza"

Romantyczna podróż do Francji dwojga młodych, zakochanych w sobie ludzi. W drodze powrotnej zatrzymali się na parkingu, żeby On mógł skorzystać z toalety. Kiedy wrócił, Jej już nie było...
On, czyli Finn, zgłosil sprawę na policję, rozpoczeły się poszukiwania ale bez żadnego rezultatu. Dziewczyna przepadła jak kamień w wode. Przydałby się Sherlock Holmes albo przynajmniej Watson 😂
Nasz główny bohater, powoli ułożył sobie życie na nowo. Pomimo złamanego serca, znalazł sobie partnerkę. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że ową ukochaną została siostra jego byłej... Zaginionej... Nie wiem jak Wy, ale dla mnie jest to jednak trochę nietaktowne.😒 Wiem, wiem... W życiu różnie bywa, serce nie sługa i takie tam... 🙄 Idźmy dalej.mm{a
Emma była idealną dziewczyną, wręcz perfekcyjną. Nigdy się nie kłocili, zawsze zgodni, opanowani, spędzali razem dużo czasu, zawsze gdy tylko mogli, jedli razem lunch.
Emma była idealną dziewczyną, wręcz perfekcyjną. Nigdy się nie kłocili, zawsze zgodni, opanowani, spędzali razem dużo czasu, zawsze gdy tylko mogli, jedli razem lunch.
I żyli by sobie w takiej błogosci, gdyby nie temat ślubu, który wywołał lawinę kolejnych zdarzeń. Ktoś zaczął mieszać nie tylko w życiu Finna ale i w jego głowie. Kto to mógł być? Czy przeszłość dała o sobie znać? A może to ktoś z przyjaciół? Co naprawdę stało się dwanaście lat temu? 🤔 Hmmm... Ja już wiem i powiem Wam tylko tyle, że samo zakończenie mocno mnie zaskoczyło, chociaż nie doczekała się choćby odrobiny happy endu... 😔
Zapytacie mnie: a jak się czytało? No, to powiem Wam, że tak średnio... O ile sama historia nie jest zła, o tyle sposób jej zapisania trochę mnie zmęczyl, rozczarował. Kręcimy się w kółko wokół tego co Finn myśli, co czuję, czego boi się, co chce zrobić... I chociaż akcja, o ile można to tak nazwać, podzelona jest na dwóch narratorow😎 autorka baaardzo często powtarza to co już wiemy, czego się domyślamy albo co któreś z nich zrobiło czy przeżyło. Thrillery psychologiczne są super ale tu momentami zastanawiałam sie: Boziu, kiedy już przestanie pitolić głupoty i coś zrobi..
Myślę, że gdyby pominąć choć odrobinę "dumania" głównego bohatera i podkręcić akcje, książka byłaby świetna, no, ale cóż 😁
Uważam, że jest to, póki co, najsłabsza książka B. A. Paris. Mam nadzieję, że autorka nie wpadła w karuzele wydawniczą i jej kolejne pozycje będą na miarę pierwszej, czyli " Za zamkniętymi drzwiami" która była rewelacyjna!
Oczywiście, chętnie poznam Wasze opinie!
#recenzja #pozwólmiwrocić #baparis #tajemnice #thriller #zagadki #przeszłość #miłość #cierpienie #bezhappyendu #czytajmyksiazki #zapraszamnafb #instablog
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz